To dane Ernesto Ferlenghi, prezydenta stowarzyszenia przemysłowców i przedsiębiorców „Confindustria Russia”, przed którym stoi teraz nowe zadanie: „Confindustria Russia” powinna zachować konkurencyjność, aby nie przegapić możliwośći oferowanych przez Euroazjatycką Unię Gospodarczą.
Wywiadu dla Sputnik Italia Ernesto Ferlenghi udzielił podczas okrągłego stołu na temat „Ekonomiczna współpraca państw Eurazji na tle napięcia w stosunkach międzynarodowych”.— Włoski biznes w Rosji z powodu spadku rubla w ciągu ostatnich trzech lat stracił 70% eksportu do Rosji, co jest równoznaczne z ok. 7 miliardami euro. Wszystko to wpłynęło na gotowość włoskich kompanii do inwestowania w rosyjskie przedsiębiorstwa. Jednak do tego potrzebny jest nowy model udziału włoskich kompanii w rosyjskich warunkach biznesu.
Dane europejskiego rynku pokazują, że w kolejnych 10—15 latach 90% wzrostu będzie miało miejsce poza Unią Europejską. Powinniśmy śledzić sytuację gospodarczą państw poza Unią Europejską i nie tracić pojawiających się okazji. Właśnie dlatego z zainteresowaniem obserwujemy państwa oddalone od europejskiego centrum – Rosję i państwa Azji Środkowej. Euroazjatycka Unia Gospodarcza jeszcze długo będzie się rozwijać, ale jeśli Europa musi budować stosunki perspektywiczne z innymi państwami, to powinna uwzględniać wpływ tej organizacji, która koncentruje się nie na polityce czy biurokracji, ale na wprowadzeniu strefy handlu bezcłowego, co pozwoliłoby na swobodny obrót towarów, usług i ludzi. Powinniśmy być agresywni. Nasze firmy nie powinny na próżno tracić czasu, powinny być gotowe do eksportu włoskich towarów na rynek eurazjatycki. W ciągu tych trzech lat zaobserwowaliśmy zwiększoną obecność chińskich kompanii na rosyjskim rynku. Chińskie firmy wszędzie odbierają miejsce europejskim. Po prostu są bardziej aktywne i dążą do zachowania pozycji uprzywilejowanych partnerów, ich banki są gotowe inwestować środki w spółki z rosyjskimi partnerami, a włoskie banki są ostrożne, z powodu sankcji trudno jest im realizować takie operacje. Jedocześnie w ciągu ostatnich 50 lat, kto by nie był na czele obu państw, Włochy zawsze utrzymywały mocne, sprawdzone i przyjacielskie stosunki z Rosją. Tak jest i dziś: kiedy rozmawiam z naszymi rosyjskimi partnerami, to nie mam wrażenia, że tracą wiarę we Włochów. My się nie zmieniliśmy. Jaki by nie był rząd, biznes nia ma powodu do niepokoju.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)