— W Kijowie ostatecznie zdecydowano o losie Arki Przyjaźni Narodów. Nie zostanie zburzona. Jej demontaż może kosztować kraj co najmniej 200 tys. hrywien (7,4 tys. dolarów). Jednocześnie (Wjatrowycz – red.) zauważył, że znajdująca się obok niej rzeźba, przedstawiająca dwóch mężczyzn trzymających sierp i młot, musi być zburzona w ramach dekomunizacji – pisze gazeta.
Według „Viesti” obecnie w ukraińskiej stolicy jest jeszcze 29 pomników z czasów radzieckich, które trzeba zdemontować. Są to m.in. pomnik konny dowódcy Armii Czerwonej Mykoły Szczorsa, popiersie Karola Marksa na terenie fabryki Roshen, rzeźba Lenina i tablica pamiątkowa na stacji metra Teatralna oraz płaskorzeźby poświęcone pamięci bolszewickich dowódców na stacji metra Wokzalna.Wcześniej ukraiński minister kultury Jewhen Nyszczuk powiedział, że władze zamierzają zdemontować Arkę Przyjaźni Narodów w centrum Kijowa, a jej miejsce ma zająć pomnik poświęcony żołnierzom uczestniczącym w operacji w Donbasie. Później resort kultury poinformował, że rozbiórka arki wymaga przeprowadzenia szerokiej dyskusji publicznej i na razie pozostanie na swoim miejscu.
Arka Przyjaźni Narodów znajduje się w Parku Chreszczatyk w centrum ukraińskiej stolicy. Pomnik został odsłonięty w 1982 roku z okazji 60. rocznicy istnienia Związku Radzieckiego. Pod ogromną stalową tęczą umieszczono dwie postacie robotników, która symbolizuje pojednanie narodów ukraińskiego i rosyjskiego.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)