Obecnie policja poszukuje osób zaangażowanych w nielegalny wywóz.
Władze Lwowa od roku nie potrafią rozwiązać problemu odpadów komunalnych. Propozycje utylizacji w innych regionach Ukrainy lub wywóz w celu przetworzenia do polskich miast na razie nie zostały zrealizowane. Z inicjatywą organizowania w strefie Czarnobylskiej wysypiska śmieci wystąpił mer Lwowa Andrij Sadowy. Kijowskie władze oświadczyły, że analizują takie rozwiązanie również w przypadku ukraińskiej stolicy.
We wsi Grzybowice Wielkie od połowy ubiegłego wieku regularnie składowano odpady komunalne ze Lwowa. W rezultacie powstało tam największe wysypisko śmieci na Ukrainie: 60-metrowa hałda śmieci zajęła powierzchnię 26 hektarów. W nocy z 29 na 30 maja 2016 roku na wysypisku doszło do pożaru, w którym zginęło 3 strażaków i pracownik służby komunalnej. Ogień udało się ugasić dopiero 10 czerwca. Objął on powierzchnię około 100 tys. metrów sześciennych.Sadowy zwrócił się wówczas do władz kraju o ogłoszenie Lwowa i przylegających do niego miejscowości Malechów i Grzybowice strefą katastrofy ekologicznej, ale prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zarzucił burmistrzowi, że próbuje upolitycznić sytuacją.
Później śmieciarki z lwowskimi odpadami podróżowały po całej Ukrainie. Władze obwodu lwowskiego odmówiły przyjęcia odpadów komunalnych z miasta i wydzielenia działki pod nowe wysypisko.Administracja Lwowa w ubiegłym tygodniu poinformowała, że udało się jej rozwiązać problem odpadów. Chodzi o memorandum podpisane między szefami władz lokalnych regionu ws. wywozu odpadów na wysypiska 20 miast w obwodzie przez okres dwóch lat. Łączny koszt finansowania tego projektu powinien wynieść 200 mln hrywien (około 7,4 mln dol.).
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)