Jak wyjaśniają naukowcy, dziś chorzy na HIV mogą żyć dziesiątki lat dzięki przyjmowaniu preparatów antywirusowych – substancji powstrzymujących replikację wirusa w komórkach ciała. Ponieważ często mają one silne działanie poboczne, lekarze bywają zmuszeni są do przerywania terapii pacjentów na kilka tygodni.
Podczas przerwania terapii HIV „wychodzi z ukrycia” i zaczyna się intensywnie powielać, często powracając do stadium wyjściowego w ciągu 2-3 tygodni. W ostatnich latach naukowcy próbują znaleźć lekarstwa albo antyciała, które pomagałyby uniknąć podobnego „kontrataku” wirusa, albo pozwoliłyby „wygonić” wirus z komórek.
Honeycutt i jej zespół wyjaśnili, że wirus „chowa się” nie tylko w limfocytach T, które zwykle zaraża, ale i w tzw. makrofagach, czyli amebopodobnych komórkach, niszczących bakterie, toksyczne cząsteczki i różnego rodzaju „śmieci”.Do takiego wniosku naukowcy doszli eksperymentując na szczególnej linii myszy, których szpik kostny składa się z ludzkich, a nie mysich komórek. Takie gryzonie wykorzystuje się dziś do badania chorób, atakujących różne składniki systemu odpornościowego, w tym HIV. Zmieniając właściwości komórek szpiku naukowcy mogą „odłączać” różne składniki systemu odpornościowego, co pozwala zrozumieć, co wirus atakuje i w jaki sposób.
Obserwując, co dzieje się, kiedy HIV trafia do organizmu myszy, w której układzie odpornościowym brak limfocytów T, naukowcy zrozumieli, że wirus z powodzeniem rozmnażał się w ciele zwierząt. Śledząc ten proces, Honeycutt i jej zespoł zobaczyli, że wirus może przenikać nie tylko do limfocytów T, ale i do makrofagów.
Po odkryciu tej tendencji amerykańscy wirusolodzy sprawdzili, czy HIV może „schować się” w makrofagach i przeżyć terapię preparatami antyretrowirusowymi. Jak się okazało, rzeczywiście tak jest – w organizmie około 30 % myszy, z którymi eksperymentowali biolodzy, wirus „odrodził się” po tym, jak naukowcy przestali dodawać lekarstwa do pożywienia gryzoni.Jak uważają naukowcy, makrofagi występują jako główny skryty „rezerwuar” HIV, który od nowa uruchamia infekcję po zniszczeniu części wirusa za pomocą przeciwciał, lekarstw lub oczyszczenia organizmu z limfocytów T. Rozumienie tego, gdzie gromadzą się takie komórki podczas przyjmowania lekarstw antyretrowirusowych i tego, jak można z nimi walczyć, będzie kluczem do stworzenia naprawdę efektywnego lekarstwa na HIV, podsumowuje Honeycutt.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)