USA potrzebują więcej sił pancernych w Europie do powstrzymywania Rosji — oznajmił dzisiaj naczelny dowódca sił USA i NATO w Europie generał Curtis Scaparrotti.
„Stanowisko Rosji to nie lekka siła, to ciężka siła. Potrzebujemy więcej sprzętu pancernego, by to stanowisko było zarówno niezawodne, jak i (miało — red.) słuszny charakter" — oznajmił Scaparrotti podczas posiedzenia w Senacie.
W lipcu 2016 roku na szczycie NATO w Warszawie została podjęta decyzja w sprawie rozmieszczenia na Litwie, Łotwie, w Estonii i Polsce po jednym międzynarodowym batalionie NATO „w celu umocnienia wschodniej flanki". Ich tworzenia podjęły się i obecnie forsują Wielka Brytania, Niemcy, Kanada i USA. Rozwijany na Litwie batalion o liczebności 1,2 tys. zasilą wojskowi z Niemiec (połowę od całości), Belgii, Holandii, Norwegii i Luksemburga.Oświadczenia w sprawie rzekomego zagrożenia dla państw bałtyckich i Polski ze strony Rosji wielokrotnie padały również wcześniej, chociaż Moskwa podkreślała, że Rosja nigdy nie będzie atakować żadnego z państw NATO. Według słów szefa MSZ Rosji Siergieja Ławrowa NATO świetnie zdaje sobie z sprawę z tego, że Moskwa nie planuje żadnego ataku, lecz po prostu korzysta z pretekstu do rozmieszczenia więcej sprzętu i batalionów w pobliżu rosyjskiej granicy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)