Głosowanie na tych terytoriach jak i w zagranicznych lokalach wyborczych w Ameryce Północnej odbyło się już wczoraj w związku z różnicą czasową.
Jak zauważa gazeta, wśród Francuzów mieszkających w USA i Kanadzie, poziom poparcia dla Macrona okazał się jeszcze wyższy: w Nowym Jorku wyniósł 94,7% wobec 5,3% dla Le Pen, w Chicago 92% wobec 8%, w Bostonie — 95,7% wobec 4,3%, w Ottawie i Montrealu — 90% przeciwko 10%.
Frekwencja wyborcza w drugiej turze wyborów prezydenckich wynosiła nieco ponad 28% wg stanu na godz. 12. Oficjalne dane ministerstwa spraw wewnętrznych, które odpowiada za organizację i przebieg głosowania, świadczą o tym, że Francuzi głosują nie dość aktywnie. Po raz pierwszy od wielu lat frekwencja w drugiej turze wyborów jest niższa niż w pierwszej turze. Dwa tygodnie temu frekwencja wg stanu na godz. 12 wyniosła prawie 29%.Publikacja prognoz i przybliżonych wyników wyborów na podstawie exit pools jest ustawowo zakazana do momentu zakończenia głosowania. Za złamanie tej zasady grozi grzywna w wysokości 75 tys. euro. Jednak media sąsiednich krajów, w tym Belgii, Szwajcarii i Niemiec tradycyjnie publikują wyniki własnych badań.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)