Do incydentu doszło w trakcie wspólnego oglądania transmisji z Cardiff, gdzie trwał mecz finału Ligi Mistrzów Real Madryt — Juventus Turyn. Na Piazza San Carlo zgromadziły się tysiące osób.
Najprawdopodobniej przyczyną paniki było zawalenie się części metalowej konstrukcji. Setki osób zaczęły uciekać, gdy usłyszały huk. Ludzie myśleli, że na placu wybuchła bomba.
Stan pięciu osób jest poważny. Wśród rannych jest małe dziecko.
Burmistrz Turynu Chiara Appendino napisała na Twitterze, że jest wstrząśnięta tym, co się stało.
Sono scossa per quanto successo in piazza San Carlo a #Torino e vicina alle persone coinvolte. Monitoriamo la situazione minuto per minuto
— Chiara Appendino (@c_appendino) 3 czerwca 2017
MSZ Polski przekazało za pośrednictwem Twittera wyrazy współczucia bliskim i rodzinom poszkodowanych w Turynie. Polski konsulat w Mediolanie weryfikuje czy wśród poszkodowanych są Polacy.
Przekazujemy wyrazy współczucia bliskim i rodzinom poszkodowanych
— MSZ RP🇵🇱 (@MSZ_RP) 4 czerwca 2017
w Turynie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)