RIA Novosti rozmawia z Aleksandrem Siemienowem, który już od ponad 10 lat testuje gry za pieniądze. m.in. z miłości do sztuki.
— Dostajesz hełm, dużą solidną ścianę sześć na sześć metrów i drabinę. Musisz przemieszczać drabinę, podejść do każdego kontrowersyjnego miejsca i, ubierając hełm, delikatnie bić o nią głową. Bywają twórcze momenty: a co jeśli uderzyć w ścianę nie głową, a nogą lub spróbujesz „przybić piątkę”? Czasami można doprowadzić do nieoczekiwanego rezultatu, np. ściana odpowie komentarzem. Jest to realny przykład tego, czym zajmują się testerzy gier komputerowych.
Testerzy szukają błędów, czyli różnic między rezultatem a stanem faktycznym. Raz testowałem grę zaznajomionych programistów i znalazłem ciekawą lukę: jeśli podejdziemy do konia, kilkukrotnie zawołamy go i wypuścimy, a potem uderzymy pięścią i od razu wsiądziemy na niego, to koń staje się jeźdźcem, a twój bohater wierzchowcem. Jak do tego doszedłem, już nie pamiętam, ale właśnie z tego składa się moja praca. Programiści roześmieli się i zamieścił wideo w internecie. Wielu prosiło o pozostawienie tego błędu. Prośba została spełniona. Wcześniej przeprowadziliśmy dodatkowe testy. Okazało się, że pod koniec dnia bohater-koń zamienia się znowu w człowieka, co nie szkodzi w żaden sposób grze, choć wygląda bardzo dziwnie: koń, który chodzi na dwóch nogach i strzela z kopyt. Ta praca wymaga niezwykłej wytrzymałości i niestandardowego myślenia. Jeśli gra jest duża i trudna, a do jej wypuszczenia na rynek pozostało mało czasu, to mogę testować ją przez 12 godzin. Czasami spędzam przed monitorem 36 godzin bez snu i jedzenia, trzymając się jedynie dzięki kawie i chęci skończenia projektu w terminie.„Szukać i nie poddawać się, znaleźć i dokopać się” – oto dewiza tego zawodu. Kontaktujemy się na portalach społecznościowych, specjalistycznych forach i spotykamy się w realnym życiu, aby odpocząć i porozmawiać o czymś jeszcze, oprócz gier komputerowych.
Częściej wykonują ten zawód mężczyźni, ale kobiet też jest sporo. Większość w wieku 20-30 lat. Młodzi, weseli, przed monitorem zamieniają się w zombie. Są też starsi, którzy w dzieciństwie nie mieli gier komputerowych, ale to wyjątki. Z reguły tester to początkowy etap kariery w branży gier komputerowych.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)