Były premier Ukrainy Mykoła Azarow uważa, że władza obecnego prezydenta Petra Poroszenki dożywa swoich ostatnich dni.
W rozmowie z gazetą „Izwiestija" były premier Ukrainy powiedział, że coraz więcej ukraińskich polityków opowiada się za zmianą ustawodawstwa. Znaczna część deputowanych do Rady Najwyższej żąda od Poroszenki, by nie przeszkadzał w procedurze przyjmowaniu ustawy o impeachmencie, która uregulowałaby w praktyce procedurę dymisjnowania.Ukraińcy są ponadto niezadowoleni z sytuacji społeczno-gospodarczej, „a w kuluarach kijowskich władz trwają rozmowy o możliwym rozwiązaniu rządu" — pisze gazeta.
„Wszystko wskazuje na to, że władza Petra Poroszenki dożywa swoich ostatnich dni. Już niedługo możemy spodziewać się zmian" — powiedział Azarow. Jego słowa przywołuje gazeta.
Azarow zauważył także, że myśli o powrocie do kraju, ale nie pozwalają mu na to obecne warunki. „Ukrainę ogarnęły terror, zastraszanie osób reprezentujących inny punkt widzenia, rozprawy nad opozycją".„Oczywiście że chciałbym wrócić. Mam określone plany po powrocie. Nie myślę o żadnych stanowiskach, lecz o tym, by na Ukrainie został przywrócony porządek konstytucyjny i by można było do niej swobodnie wracać, nie obawiając się represji politycznych przeciwko mnie i moich towarzyszy" — powiedział Azarow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)