Natalia Wiesiełowa z Samoobrony zaproponowała, aby ukraiński parlament zatwierdził ustawę o zniesieniu blokady gospodarczej i transportowej Donbasu. Odpowiedni projekt został zarejestrowany na stronie internetowej Rady.
Zastępca kierownika Katedry Krajów Postradzieckiej Zagranicy Rosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Humanitarnego Aleksander Łewczenkow powiedział na antenie radia Sputnik, że inicjatywa dotycząca zniesienia blokady Donbasu jest podyktowana kilkoma względami.„Wielu ukraińskich polityków rozumie, że blokada nie przyniosła takich rezultatów, na które liczono. Przecież spodziewano się, że blokada Donbasu sparaliżuje życie w tym regionie i pogorszy jego relacje z Rosją. Ale w rzeczywistości blokada miała zupełnie inny rezultat. Już pod koniec sierpnia został opublikowany specjalny raport analityczny, który sporządziła strona ukraińska. Wynika z niego, że Ukraina ponosi poważne straty. Według ukraińskich ekonomistów Ukraina straciła około 1,5% PKB jedynie z powodu tej blokady. To poważne straty dla i tak małego ukraińskiego budżetu. Ale jest jeszcze jedna kwestia: obecnie problemy socjalne są ważniejsze dla Ukraińców od polityki zagranicznej. Zbliża się sezon grzewczy. Wielu ukraińskich ekspertów obawia się, że znajdzie się on na krawędzi. W najlepszym razie wzrosną taryfy na energię elektryczną. Biorąc pod uwagę, że cykl wyborczy na Ukrainie zbliża się wielkimi krokami, opozycja stara się zapewnić sobie wzrost popularności, koncentrując się na sprawach społecznych. Moim zdaniem jest to próba zdobycia wyborców, ale świadczy ona o zrozumieniu przez ukraińskich polityków wagi poszukiwania alternatywnych rozwiązań – podkreślił Aleksander Łewczenkow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)