Wcześniej poinformowano, że Sąd Gospodarczy Obwodu Kijowskiego nałożył na rosyjskie linie lotnicze grzywnę w wysokości około 380 tys. dolarów za loty nad Krymem.
«To wszystko jest wynikiem zazdrości i złości z powodu rozwoju krymskiego regionu. Kijowskie władze zdają sobie sprawę z rozwoju Krymu pomimo rzucania nam kłód pod nogi oraz z tego, że najważniejszymi połączeniami są właśnie pasażerskie połączenia lotnicze, dlatego szukają okazji do wyrządzenia półwyspowi szkód» — powiedział Czerniak.Dodał, że kijowskie władze nie mają prawa do nakładania grzywny na rosyjskie linie lotnicze za loty nad Krymem, z którym nie mają nic wspólnego. «Jest to kolejna próba Kijowa zdestabilizowania sytuacji. Uważam, że linie lotnicze nie powinny płacić tych pieniędzy. Na jakiej podstawie nakładają grzywnę za loty nad cudzym terytorium? Krym jest rosyjski, rosyjskie linie lotnicze wykonują regularne loty, nie ma tu dyskusji. Dlatego żadnych podstaw do nakładania grzywny w ogóle nie ma» — powiedział Czerniak.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)