„Jeśli odrzucić różne religijne koncepcje sensu życia i oprzeć się na nauce, to wniosek jest następujący: jesteśmy tu i teraz i chcemy szczęścia i radości, nikt nie chce przykrości. Ponadto jesteśmy zwierzętami stadnymi i w nas naturalnie jest już miłość i współczucie” — powiedział Dalajlama, odpowiadając na pytanie rosyjskiego dramaturga i reżysera, byłego kierownika teatru „Praktyka” Iwana Wyrypajewa o sens życia.
Według niego „macierzyńska miłość, przywiązanie matki do dziecka to kluczowy czynnik dla prawidłowego rozwoju mózgu”.Aby uniknąć przykrości, zachować zdrowie i być szczęśliwym, według buddyzmu, potrzebny jest spokój umysłu.
„Żaden lekarz wam nie powie: «Denerwujcie się i złośćcie się!» Powie: «Odprężcie się i uspokójcie się!» Lekarze wiedzą, że spokój jest dobry dla zdrowia, a strach i gniew dosłownie pożerają układ odpornościowy” — powiedział Dalajlama.
Nazwał on współczucie kluczową praktyką odzyskania spokoju umysłu. Zdaniem duchowego przywódcy ono daje człowiekowi także pewność siebie.
„Ponadto, gdy inni czują naszą troskę, zaczynają nam ufać, a zaufanie to podstawa przyjaźni. Więc jeśli chcemy mieć zdrowie i przyjaciół, musimy rozwijać współczucie i zatroszczyć się o spokój umysłu” — sugeruje buddyjski lider.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)