«Ważne jest, że podczas ćwiczeń Zapad był symulowany atak Rosji na wszystkie państwa bałtyckie» — powiedział Karoblis na konferencji.
Podkreślił, że na ćwiczeniach były symulowane «działania konwencjonalne przeciwko państwom o zaawansowanym poziomie technologicznym, a mianowicie NATO». Dodał, że manewry nie zgadzają się z informacją o tym, że mają na celu przećwiczenie operacji antyterrorystycznych, ponieważ «brały w nich udział wszystkie elementy rosyjskich sił zbrojnych, w tym siły kosmiczne».Karoblis oznajmił także, że sytuacja z bezpieczeństwem na Litwie po ćwiczeniach Zapad pozostaje bez zmian, poprawy nie ma. «Rosyjskie siły zbrojne są coraz silniejsze… Niewątpliwie Rosja pozostaje wyzwaniem dla NATO» — powiedział. Minister zwrócił uwagę na to, że reagując na wyzwania, NATO powinno wzmocnić obronę Litwy w drodze modernizacji armii.
Dyrektor II Departamentu Służb Operacyjnych przy Ministerstwie Obrony Litwy Remigijus Baltrenas podkreślił, że według danych wywiadu wojskowego liczba uczestników manewrów była większa od deklarowanej oficjalnie. «W tej chwili nie mogę podać konkretnych liczb i nie mogę udzielać komentarzy, jest dokonywana wstępna ocena. Jednak skupione siły kilkakrotnie przekraczały oficjalnie deklarowane przez Rosję» — powiedział Baltrenas.W swoich wnioskach przedstawiciele Ministerstwa Obrony i litewskiej armii podkreślili, że «ćwiczenia nie zamieniły się w duże prowokacje, pomijając niewielkie incydenty».
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)