„Kampania reklamowa” ukraińskich radykałów zakończyła się sukcesem — stwierdza autor artykułu: przez ostatnie trzy lata liczba członków „Azowa” wzrosła trzykrotnie. W 2014 roku według różnych danych w jego skład wchodziło 850 osób, a teraz — 2500.
Między innymi w lipcu udało im się przyciągnąć ludzi na festiwal Rechtsrock w niemieckim mieście Temar. W tym wydarzeniu wzięło udział około 6 tys. ultraprawicowych radykałów. Członkowie „Azowa” rozdawali zebranym ulotki z zaproszeniem do „zasilenia szeregów najlepszych”.
Na swoim Facebooku artykuł w Spiegel skomentował politolog Władimir Korniłow. Ironicznie przypomniał o oświadczeniach, że na Ukrainie nie ma nazizmu. „Spiegel pisze o neonazistowskich członkach Azowa. Czyżby opowieści o ukraińskich nazistach to tylko „wymysły rosyjskiej propagandy”? Przecież nazizmu na Ukrainie nie ma?” — zadaje pytanie.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)