Podkreślił, że na razie decyzja nie została podjęta. „Nie oznacza to, że pozostaną tam wszyscy. I na pewno nie oznacza to, że poszczególne jednostki się wycofają” — dodał.
Według niego Waszyngton postara się zapewnić warunki dla uregulowania konfliktu środkami dyplomatycznymi, ponieważ problem uchodźców wymaga rozwiązania. USA w Syrii przeprowadzają naloty na ugrupowanie terrorystyczne Państwo Islamskie, aczkolwiek robią to bez zgody syryjskich władz. W państwie znajduje się kilkuset przedstawicieli amerykańskich służb specjalnych, którzy pomagają miejscowym powstańcom.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)