Mianowicie po prostu przywiązał swój samochód do balkonu bloku. Zaciekawiony świadek podzielił się zdjęciami samochodu na portalach społecznościowych.
System antyporwaniowy nowej generacji! — napisał autor zdjęć.
W komentarzach do zdjęcia rozgorzała dyskusja. Niektórzy użytkownicy podkreślili, że ten sposób zabezpieczenia przed porywaczami na pewno nie uchroni przed kradzieżą opon. Nie wszyscy też zgodzili się z wersją świadka i zaczęli proponować własne wizje sytuacji.
To nic specjalnego, po prostu Tesla Model 32 ładuje się przez przedłużacz — zażartował jeden z komentatorów. Znaleźli się też tacy, którzy przypuścili, że lina jest przeznaczona do suszenia prania.
Tymczasem możemy się tylko domyślać o rzeczywistych motywach właściciela samochodu.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)