Autor materiału dość szczegółowo opisuje historię przyjęcia tej maszyny na uzbrojenie oraz wymienia kilka ważnych zalet. Na przykład, Ka-52 może rozwijać prędkość do 300 km/h, czyli o 20% więcej niż amerykańskie śmigłowce „Apache”.
„Aligatory” trafiły do Syrii zimą 2016 roku, a w kronice wojennej pojawiły się po raz pierwszy trzy miesiące później. Atakowały wówczas dżihadystów z Państwa Islamskiego w mieście Al-Karjatajn. Później te helikoptery odegrały ważną rolę w wyparciu ISIS z Palmyry.
Ka-52 to śmigłowce bojowe i rozpoznawcze, w związku z czym są wykorzystywane również do dokładniejszego naprowadzania ognia lotnictwa. Przede wszystkim z pomocą laserowego systemu celowniczego te maszyny naprowadzają myśliwce szturmowe Su-25. Jeśli chodzi o ich bojowe możliwości, to wielokrotnie był on wykorzystywany do niszczenia pojazdów opancerzonych dżihadystów. Dzięki uzbrojeniu w pociski „Wichr” z laserowym naprowadzaniem, mogą atakować cele naziemne znajdujące się w odległości 10 km.Pismo zwróciło też uwagę na to, że nawet po wycofaniu przez Rosję znacznych sił z Syrii, śmigłowce Ka-52 nadal wywierają wpływ na wydarzenia na Biskim Wschodzie. Egipt kupił niedawno zaprojektowany dla niego wariant „Aligatora”, który otrzymał nazwę „Krokodyl nilowy”. Maszyna ma wzmocniony kadłub i została przystosowana do gorącego, piaszczystego klimatu.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)