Na Uniwersytecie Poznańskim zostało zorganizowane wystąpienie Sawczenko, według słów Gołobuckiego „Nadija jak zawsze stanęła na wysokości zadania".
„Najpierw próbowała wytłumaczyć «dobry system opodatkowania» (szybko pogubiła się i zostawiła temat), potem powiedziała o konieczności zlikwidowania obwodów i struktury władzy jako takiej" — napisał.
Politolog także podkreślił, że „chwaliła prawybory", lecz nie była w stanie wyjaśnić, co to jest, i nazwała prezydenta Ukrainy „złem". Ponadto Sawczenko rzekomo mówiła, że „wojnę rozpętała władza", a powstańcy i ukraińscy wojskowi „są gotowi do rozmowy".
„W ogóle gdy po raz trzeci czy czwarty miała trudności z wymówieniem odpowiedniej litery, pojawiły się podejrzenia… Czy to na pewno nie (deputowany Dmytro) Dobkin podzielił się swoim — inaczej byłaby bardziej energetyczna i weselsza. Ale coś tam było" — podsumował.
Wcześniej na antenie jednej z ukraińskich telewizji Sawczenko oznajmiła, że dla jej państwa pojawi się „szansa i nadzieja" dopiero, gdy zostaną usunięci ludzie rządzący obecnie Ukrainą. Według słów Sawczenko przedstawiciele obecnej ukraińskiej opozycji i ich przeciwnicy już mieli władzę w rękach, dlatego prawdziwej opozycji w kraju nie ma.Deputowana skrytykowała też ukraińskie władze za zamiar przyjęcia od USA broni śmiercionośnej. Według niej to byłoby „co najmniej dziwne" w świetle planów rozmieszczenia w Donbasie sił pokojowych.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)