Żemczugow z miejscowości Krasnyj Łucz na wschodzie Ukrainy nie był żołnierzem Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak powiedział, po rozpoczęciu konfliktu kupił z przyjacielem broń palną, i razem stali się partyzantami i nocą stawiali na drogach miny. Na jednej z min Żemczugow stracił wzrok i obydwie ręce. Do szpitala odwieźli go powstańcy. Po leczeniu Żemczugow trafił do więzienia, gdzie przesłuchiwali go funkcjonariusze służby bezpieczeństwa ŁRL. Raz w miesiącu mógł dzwonić do żony. Dzięki apelom rodziny ukraińskie władze rozpoczęły negocjacje w sprawie jego zwolnienia. We wrześniu 2016 roku Żemczugow wydostał się z niewoli.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)