— W nowy rok weszliśmy z jeszcze większymi długami. Dług wobec zwolnionych pracowników wynosi 65 mln hrywien (ponad 2 mln dolarów). Od listopada 2014 roku zobowiązania finansowe wobec tych pracowników, którzy zostali, przekroczyły 50 mln hrywien (ponad 1,7 mln dolarów). Niektórym jesteśmy winni po 200 tys. hrywien (ponad 7 tys. dolarów). Są to emeryci, którzy boją się, że jeśli zwolnią się, od razu zostaną zapomniani – wyjaśnił Gołowczenko.
Jak dodał, pieniądze ze sprzedaży „Ukrainy” wystarczyłby na pokrycie długów wobec pracowników.Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko w 2017 roku podpisał dekret o demilitaryzacji krążownika rakietowego „Ukraina”. Zastępca przewodniczącego administracji obwodu mikołajowskiego Wiaczesław Bonja powiedział, że znajdująca się na okręcie broń zostanie zdemontowana, a reszta sprzedana. – Na kadłub i turbiny jest popyt – zapewnił urzędnik.
Budowa krążownika rozpoczęła się w 1984 roku. W 1993 roku okręt został wycofany ze służby w rosyjskiej marynarce wojennej i przekazany ukraińskiej flocie. W 1996 roku projekt został zamrożony z powodu braku funduszy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)