Do incydentu doszło 2 stycznia w strefie buforowej, w której poza panuje między innymi zakaz rozmieszczania broni ciężkiej. Według słów Basurina żołnierze przelewali benzynę na samym korpusie czołgu. Wojskowi 28. oddzielnej gwardyjskiej brygady zmechanizowanej palili i przyświecali sobie zapalniczką.
„Wyciek benzyny doprowadził do pożaru transmisji czołgu, ogień rozniósł się z dużą prędkością i amunicja czołgu uległa wybuchowi. W rezultacie, poza czołgiem T-64 uszkodzeniu uległy dwa karabiny AKSU-74 — broń członków załogi, która ledwo zdołała ukryć się przed wybuchem i doznała obrażeń" — oświadczył Basurin.Obecnie ukraińscy żołnierze przebywają w szpitalu — dodał przedstawiciel dowództwa operacyjnego DRL.
Basurin zauważył także, że w ciągu ostatniej doby pod ostrzałem ze strony Sił Zbrojnych Ukrainy znalazł się rejon Jasinowata, przeciwko któremu ukraińscy wojskowi użyli wozów piechoty, granatników i broni strzeleckiej.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)