„Pozbawia się nas akredytacji, niektórzy ludzie odchodzą, ponieważ jest im moralnie ciężko pracować jako zagraniczni agenci, przychodzi mniej gości. Jednak co najważniejsze — wielu naszych amerykańskich partnerów oświadcza teraz, że chce albo wycofać się z naszych umów, albo zrewidować warunki kontraktów, ceny" — powiedziała Simonian.
Ciągłe ataki władz zachodnich państw, które oskarżają RT o prezentowanie stanowiska Kremla, Simonian nazwała polityką podwójnych standardów. Przypomniała, że BBC, Voice of America i radio Swoboda całkowicie otwarcie promują amerykańskie i brytyjskie wartości, jednak o stronniczość oskarżana jest właśnie stacja RT. Simonian uważa, że ograniczając pracę kanału, Stany Zjednoczone prowadzą politykę „zamykania ust" i łamią zasady wolności słowa, które sami deklarują.Szefowa RT przypomniała również o zarzutach „wypaczania" informacji, które często okazują się tak zwanymi „fejkami", podkreślając, że błędy popełniają wszystkie media, a w podobnych sytuacjach RT zawsze zamieszcza sprostowanie i przeprosiny, a kiedyś ściągnęła nawet z anteny program telewizyjny. Jednak w przypadku pomyłki na rosyjską stację obrusza się taka fala krytyki, jaka nie spada na żaden inny koncern medialny.
Simonian zwróciła również uwagę, że RT, w odróżnieniu od np. BBC i CNN International, pozwala ludziom spojrzeć na wydarzenia światowe pod innym kątem.Ludzie są żądni wiadomości, których im się nie pokazuje. I to, że my pokazujemy takie informacje, czyni świat lepszym, ponieważ kiedy świat śpiewa jedną i tę samą piosenkę, nie prowadzi to do niczego dobrego — powiedziała.
Według Simonian najważniejszą ideą w czasie tworzenia RT było uczynienie stacji jak najbardziej niezależną. Zaznaczyła, że RT to autonomiczna organizacja i Kreml w żaden sposób nie wpływa na pracę stacji. Przypomniała ponadto, że RT prezentuje różne punkty widzenia, które bardzo często są sprzeczne z polityką rosyjskiego rządu.
Na zakończenie Margarita Simonian podzieliła się swoją wizją przyszłości stacji i siebie jako redaktor naczelnej.„Chciałabym, aby sytuacja na świecie się normalizowała. Wówczas stosunki mediów dwóch krajów będą dobre. Stany Zjednoczone i Rosja znów się dogadają. Nie widzę przyczyn, aby się nie dogadały. Nie znam innych narodów, które byłyby do siebie tak podobne, jak Rosjanie i Amerykanie" — podkreśliła, dodając, że kraje wyznają wspólne wartości i stoją w obliczu jednakowych zagrożeń. Kiedy do tego dojdzie, wszystkie problemy rozwiążą się same. „I wtedy będę mogła uznać, że wykonałam swoją pracę" — podsumowała.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)