Przewodniczący Międzynarodowej Rady Rosyjskich Rodaków, mieszkaniec Krymu Wadim Kolesniczenko na antenie radia Sputnik podkreślił sukcesy dyplomacji ludowej.
„Nasi goście są zadowoleni z wizyty. Przekonali się, że na Krymie z powodu sankcji nie brakuje żywności. Pierwsze wrażenia po wizycie są jak najbardziej pozytywne. Kiedy jechaliśmy z lotniska, mówili, iż słyszeli o złej jakości dróg, a tutaj droga jest bardzo dobra. Wyjaśniłem im, że drogi na Krymie są budowane i remontowane w ciągu ostatnich czterech lat" — powiedział Gempel towarzyszący delegacji.Wizyta niemieckich parlamentarzystów na Krymie jest „szczególnym sygnałem" o chęci współpracy z Rosją — oznajmił dziennikarzom na lotnisku w Symferopolu jeden z członków niemieckiej delegacji, deputowany berlińskiego parlamentu Hugh Bronson.
„Chcemy wysłać wizytą pewien sygnał. Ponieważ uważamy za bardzo ważną wspólną owocną koegzystencję z Rosją, to wszystko jest w naszym programie" — powiedział Bronson.
„Chcę przypomnieć słowa Willy'ego Brandta: Kto prowadzi dialog, ten nie strzela" — dodał.
Ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Mielnik oznajmił, że wizyta niemieckich deputowanych na Krymie może mieć dla nich „negatywne konsekwencje prawne".
Jak podkreślił szef niemieckiej autonomii narodowo-kulturalnej Jurij Gempel, groźby kijowskich władz nie są w stanie zerwać więzi przyjacielskich i partnerskich między Krymem i przedstawicielami Niemiec odwiedzającymi półwysep.
Na Krym z oficjalną wizytą przybyła delegacja niemieckich parlamentarzystów z trzech regionalnych parlamentów RFN. Wizyta zaczęła się 3 lutego i potrwa do 9 lutego. W skład delegacji weszli deputowani z ramienia partii Alternatywa dla Niemiec z trzech regionalnych parlamentów kraju: Berlin, Brandenburgia i Nadrenia Północna-Westfalia.
Przewodniczący Międzynarodowej Rady Rosyjskich Rodaków Wadim Kolesniczenko na antenie radia Sputnik podkreślił sukcesy dyplomacji ludowej.
„Biznesmeni, parlamentarzyści i poszczególni goście regularnie odwiedzają Krym. Niewątpliwie będzie ich coraz więcej. Sukces dyplomacji ludowej jest oczywisty: przypływ inwestycji, przypływ zainteresowania. Kwestia sankcji w sytuacji z Krymem w Europie budzi coraz większe niezadowolenie. Zresztą bez względu na wszystkie próby jej ukrywania prawda wyjdzie na jaw. Najważniejsze, że „wielka" wojna informacyjna prowadzona przeciwko Rosji i Krymowi zaczyna pękać w szwach. Niestety przełom w sytuacji nastąpi nie tak szybko, ponieważ walka z Rosją ma elementy polityczne i ideologiczne. Swoim życiem udowodnimy, że ta kwestia została ostatecznie rozstrzygnięta. Krym to nieodłączna część Rosji" — powiedział Wadim Kolesniczenko.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)