Oprócz radości, karnawał przynosi uczestniczkom również żal — głównie w związku z uprzedzeniami i machizmem.
„Wizerunek kobiety na karnawale jest bardzo skomplikowany. Nie tylko tych, które są "wewnątrz", ale także tych, które są "na zewnątrz". Rzeczywiście, patrzą na nas jako na obiekt. Jeśli chodzi o zmysłowość, cielesność, jest to szczególnie charakterystyczne dla tancerzy, jest to część tańca, nie ma w tym nic złego. Tylko tutaj podczas tańca reprezentujemy blok. A ludzie po prostu nie potrafią rozdzielić tych dwóch rzeczy”.
Tancerka mówi, że kobiety mają do czynienia z takimi uprzedzeniami zarówno na ulicach, jak i w szkołach. Viviane była wielokrotnie namawiana do prostytucji. A raz nawet mężczyzna jechał za nią samochodem, zamierzając zabrać ją ze sobą. Musiała szukać pomocy na zatłoczonym przystanku autobusowym.
22-letnia Rayane da Silva Ferreira reprezentuje szkołę samby Academicos do Salgueiro. Taniec jest jej zawodem. Uważa, że „wizerunek tancerki na karnawale jest nadmiernie zseksualizowany”. „Oni zawsze i wszędzie nas nękają”, mówi.Sputnik Brazylia poprosił o opinię dziennikarkę Rosane Borges, który wykłada na Uniwersytecie w Sao Paulo. Uważa, że karnawał zawsze był i nadal jest swoistą formą oczyszczenia z grzechu. Jest to całkowita wolność i nie jest zaskakujące, że wizerunek kobiety w niej jest seksualizowany do wulgarności.
„Ciało — i to nie tylko ciało czarnej kobiety, ale także białej, na karnawale jest pokazane jako piękne ciało dostępne dla wszystkich i okazuje się, że nie istnieją żadne sztywne granice cenzury” — powiedziała.
Jednak Rosane twierdzi również, że istnieje różnica w sposobie, w jaki ludzie odnoszą się do białych i czarnych kobiet. Jest to nie tylko uprzedmiotowienie: w porównaniu z białymi, czarne kobiety mają gorsze szanse we wszystkich sferach życia. Brazylijski Instytut Geografii i Statystyki (IBGE) w opublikowanym w 2015 roku raporcie poinformował, że kobiety zarabiają średnio 23,6% mniej i muszą pracować przez 7,5 godziny tygodniowo więcej niż mężczyźni.
Badaczka podkreśla, że zła sytuacja czarnych kobiet jest zauważalna nawet na tle ogólnego kontekstu patriarchalnej Brazylii, gdzie kobieta odgrywa w ogóle mniej widoczną rolę w społeczeństwie niż mężczyźna.
Rosane Borges również przypomniała przysłowie: "biała — żeby ją poślubić, czarna — żeby pracowała, mulatka — żeby spała obok". Jej zdaniem ta fraza odzwierciedla skrajnie seksistowski stan brazylijskiego społeczeństwa.
Jako nauczycielka dziennikarstwa Rosane Borges jest przekonana, że status kobiet w społeczeństwie brazylijskim zależy od kolektywnego kobiecego wizerunku, jaki tworzy się w mediach.„To naprawdę jest bardzo ważne, ponieważ społeczeństwo jest karmione przez te obrazy, które mówią, kim jest czarna kobieta, biała kobieta… Ja nazywam to ulicą dwukierunkową. W mediach, które są niewątpliwie częścią społeczeństwa, te znaki, te obrazy, te symbole są dyskutowane i pokazywane"- zauważa rozmówczyni agencji.
A jednak, pomimo patriarchalności państwa, brazylijskie kobiety nie zamierzają rezygnować z tańców karnawałowych, bez których Brazylia nie byłaby Brazylią.
Dla Vivian samba podczas karnawału jest sposobem na zapomnienie o problemach. „Oto, co wiem: kiedy wychodzę tańczyć, słyszę rytm, jestem w szeregu, jestem zupełnie inną osobą. Ta druga ja jest po to, aby być szczęśliwą, aby współpracować z publicznością. Kiedy widzę dziecko, dziewczynę, patrzącą na mnie tak samo, jak patrzyłam ja w dzieciństwie, czuję magiczne uczucie” — mówi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)