Pracownicy chińskich i amerykańskich służb specjalnych pokłócili się z powodu „walizki jądrowej" Trumpa podczas wizyty prezydenta USA w Chinach w 2017 roku — poinformowała gazeta Axios, powołując się na kompetentne źródła.
Jak podkreśla gazeta, do zdarzenia doszło 9 listopada. Po tym, jak amerykański przywódca wszedł na salę, by wziąć udział w rozmowach z chińskim kierownictwem, podążył za nim pracownik z „walizką jądrową", która zawsze towarzyszy prezydentowi USA. Jednak ochroniarz strony przyjmującej nie pozwolił mu wejść. Przedstawiciele amerykańskiej delegacji wezwali szefa personelu Białego Domu Johna Kelly'ego, który zdecydowanie ruszył w kierunku sali ze słowami: „Wchodzimy".„Potem nastąpiło zamieszanie. Chiński oficer bezpieczeństwa chwycił Kelly'ego, lecz Kelly odepchnął jego rękę, następnie agent tajnych służb USA złapał chińskiego pracownika i powalił na ziemię" — podkreśla Axios.
Gazeta pisze, że pracownicy chińskich służb specjalnych podczas stłuczki „nie otrzymali dostępu do walizki jądrowej a nawet jej nie dotknęli".
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)