Poinformował o tym Venture Beat. Badania przeprowadzili Kiran Garimella z Politechniki Federalnej w Lozannie i Gareth Tyson z Uniwersytetu Królowej Marii w Londynie. Specjaliści w ciągu pół roku zbierali informację ze 178 grupowych czatów, które znaleźli za pomocą wyszukiwarki. Łącznie przeanalizowano około pół miliona wiadomości wysłanych przez prawie 46 tys. użytkowników.
Garimella i Tyson wykorzystali smartfon z zainstalowaną aplikacją WhatsApp i zastosowali metodę odczytu danych zaproponowaną przez indyjskich specjalistów. Zarówno cała informacja uzyskana z czatów, jak i klucz deszyfrowania przechowują się w lokalnej bazie danych na urządzeniu. Zdobyli klucz i otrzymali dane grup. W badaniu czytamy także, że informacja może zostać zebrana dopiero po dołączeniu do czatu grupowego, wcześniej wysłane wiadomości będą niedostępne.Pod koniec marca pojawiła się informacja o aplikacji pozwalającej każdemu właścicielowi iPhone'a na śledzenie użytkowników WhatsApp. Twórcy twierdzili, że użytkownicy mogą śledzić status rozmówcy nawet jeśli wyłączy tę funkcję.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)