Jak wynika z materiału, prezydent kraju Emmanuel Macron otrzymał już od francuskich dowódców wojskowych różne warianty operacji.
„Eksperci uważają, że jeśli władze wydadzą pozwolenie na atak, będzie on przeprowadzony z terytorium metropolii, bardzo możliwe, że z bazy Saint-Dizier, w departamencie Górna Marna, a nie z francuskich baz na Bliskim Wschodzie — z Jordanii lub ZEA" — czytamy w materiale.
Francuscy eksperci dodają, że „państwa te nie chcą być wciągnięte w tak daleko idące działania przeciwko Syrii".
Francuska gazeta podaje, że po starcie z bazy w Saint-Dizier, myśliwce Rafale przenoszące po dwie rakiety manewrujące, będą potrzebowały trzy dotankowania nim dotrą do terytorium Syrii.Nowa operacja może stać się „chrztem bojowym" dla wielozadaniowej fregaty Aquitaine, „która parę dni temu została zauważona we wschodniej części Morza Śródziemnego". Fregata uważana za jedną z najnowocześniejszych w szeregach francuskiej marynarki wojennej jeszcze ani razu nie brała udziału w operacjach.
„Fregata może przeprowadzić pierwsze duże i szybkie uderzenie z odległości ponad tysiąca kilometrów" — podaje Le Figaro.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)