W ataku wzięły udział USA, Wielka Brytania i Francja.
Breaking: Another explosion in #Syria pic.twitter.com/8T1vfqjEd3
— Arturas Kerelis (@arturaskerelis) 14 kwietnia 2018
Uderzono m.in. w bazę lotniczą al-Szirai na zachód od Damaszku, przy granicy z Libanem, magazyn z bronią w Masjaf, około 170 km na północ od stolicy kraju, a także rejon Kisweh na południe od Damaszku i wzgórze Kasjun koło stolicy.
Breaking: Video shows Syrian air defense systems being activated in Damascus amidst U.S. strikes in the area. pic.twitter.com/GMUbWLIMjI
— PM Breaking News (@PMBreakingNews) 14 kwietnia 2018
Z kolei syryjskie media państwowe podały, że naloty przeprowadzono również na placówkę naukowo-badawczą w Barzeh w Damaszku. Według Pentagonu obiekt był rzekomo wykorzystywany do rozwijania, produkowania i testowania broni chemicznej oraz biologicznej.
Agencja Sana poinformowała o ofiarach wśród cywilów.
Return defense fire in Damascus #Syria pic.twitter.com/LtdEr15pqM
— Arturas Kerelis (@arturaskerelis) 14 kwietnia 2018
Serię nalotów w Syrii przeprowadzono w ramach akcji odwetowej za rzekome użycie broni chemicznej podczas ataku 7 kwietnia w mieście Duma we Wschodniej Gucie, na wschód od Damaszku.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)