Polskie kino reprezentowane jest na festiwalu przez dziesięć filmów, z których dwa są w programie konkursowym. Wspólna praca filmowców z Litwy, Łotwy i Polski „Z pianą na ustach” będzie walczyć o główną nagrodę Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Moskwie, a obraz Wojciecha Klimały „Hugo” — o nagrodę w konkursie filmów dokumentalnych. Ponadto, publiczność w Moskwie czeka premiera dramatu „Twarz” zwyciężczyni Festiwalu Filmowego w Berlinie, reżyserki Małgorzaty Szumowskiej.
Statuetki św. Jerzego, przyznawane zwycięzcom, w tym roku przekaże prestiżowy dom jubilerski Chopard. Nazwiska zwycięzców zostaną ogłoszone 26 kwietnia.
Według jednego z organizatorów i kuratorów festiwalu, krytyka filmowego Piotra Szepotinnika, program został ułożony bez trudności, propozycji było bardzo dużo.
„W głównym konkursie filmów fabularnych jest 16 obrazów, trzy z nich rosyjskie: rosyjsko-ormiański film „Spitak” o trzęsieniu ziemi w 1988 roku, film z głośnym tytułem „Niu” młodej Chinki, absolwentki Wszechrosyjskiego Państwowego Uniwersytetu Kinematografii im. S.A. Gierasimowa (WGIK) i jakucki film „Car-ptica”. Główną rolę odegrał w nim orzeł, a jego imię pojawia się nawet w napisach. Jeśli mowa o różnych gatunkach, to uważam za szczególnie interesujące, że do konkursu trafiła opera punkowo-rockowa na motywach Szekspira „Ryszard zstępuje do piekieł”, film włosko-francuski. Szekspir znów oberwał, tym razem od amerykańskiej reżyserki. Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Moskwie zawsze są trudności z prezentacją filmów ze Stanów Zjednoczonych, ale w tym roku udało nam się wystawić w konkursie „Ofelię”. Film na podstawie „Hamleta” nakręciła reżyserka Claire McCarthy, wspierając aktualny w USA feministyczny temat. Jest wiele filmów z Turcji, Portugalii, Polski, Norwegii, Korei Południowej, a nawet Nowej Zelandii”- powiedział Peter Szepotinnik.Z kolei dyrektor programowy festiwalu Kiriłł Razłogow uważa, że ważny jest nie tylko główny konkurs, ale również program festiwalu dokumentalnego.
"W konkursie należy zwrócić uwagę na program dokumentalny poza konkursem „Wolna myśl”. W nim znalazł się film słynnego chińskiego artysty, architekta i awangardzisty Ai Weiwei, „Ludzki strumień”, który już zdobył nagrodę na festiwalu filmowym w Wenecji. Kryterium wyboru do konkursu dokumentalnego to tradycyjnie już widowiskowość, której wcześniej filmowi dokumentalnemu brakowało, ale teraz już tak nie jest, przynajmniej tak sądzę po zeszłorocznym festiwalu”- powiedział Kiriłł Razłogow.Grigorij Libergał, szef konkursu, zgadza się z nim. Według niego „włączanie maksymalnie widowiskowych filmów jest naszą zasadą”.
Oprócz głównych konkursów, na Moskiewskim Festiwalu jest około 20 równoległych programów. Tradycyjnie dają możliwość widzom zobaczyć najróżniejsze filmy, włącznie z tymi, które niedawno poruszyły publiczność na światowych przeglądach w Cannes, Berlinie i Wenecji.
Przed nami siedem pracowitych dni. Wybitne jury w tym czasie musi wybrać zwycięzcę, miłośnicy kina muszą rozeznać się wśród wielu sekcji festiwalu i wybrać film według własnych upodobań. O polskich premierach w Moskwie dowiecie się z kolejnych materiałów Sputnika.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)