Sputnik poinformował o tym sam dziennikarz. „We wtorek na zlecenie redakcji przyleciałem do Kijowa, by dalej wyruszyć do Odessy w celu relacjonowania akcji upamiętniającej tragiczne wydarzenia 2 maja 2014 roku, kiedy w mieście zginęło 48 osób, a około 200 zostało rannych. Jednak nie udało mi się przejść przez kontrolę graniczną, gdyż straż graniczna poinformowała, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zakazała mi wjazdu do republiki na pięć lat z 2015 do 2020 roku" — powiedział Rychetský.
Próby ustalenia przez dziennikarza przyczyny takiej decyzji SBU nie powiodły się, straż graniczna poinformowała, że sprawa ma klauzulę „ściśle tajne".
Po raz ostatni Rychetský odwiedzał Ukrainę trzy lata temu. W połowie 2015 roku zwiedził szereg miast republiki i napisał o „pomajdanowych" nastrojach ich mieszkańców. Pod koniec tegoż roku odwiedził Zakarpacie, którego większa część przed II wojną światową wchodziła w skład ówczesnej Czechosłowacji jako region Ruś Podkarpacka.Reportaże Rychetskiego również składały się przeważnie z rozmów z mieszkańcami i wrażeń samego reportera dotyczących obecnej sytuacji w tej części Ukrainy.
„Jestem nie dziennikarzem politycznym, tylko reporterem. Moje materiały nie zawierają oceny politycznej sytuacji w tym bądź innym kraju, lecz przedstawiają życie i problemy mieszkańców. Właśnie tak wyglądały moje materiały z Ukrainy sprzed trzech lat. Co wywrotowego mógł w nich znaleźć kontrwywiad — tego nie rozumiem" — powiedział Rychetský, który przyznaje się, że nie miał pojęcia, iż od dawna został wpisany przez ukraińskie władze na „czarną listę".
Po odmowie wjazdu na lotnisku Boryspol Rychetský spędził noc w poczekalni i w środę pierwszym rejsem został wysłany do Pragi. Paszport oddał mu steward w samolocie po przybyciu do czeskiej stolicy. Na jednej z kart paszportu Rychetskiego została przybita czerwona pieczęć z napisem w języku ukraińskim „Zakaz wjazdu na Ukrainę na 5 lat do 20.08.2020".„Nie zamierzam zaskarżać decyzji SBU w sprawie zakazu wjazdu na terytorium Ukrainy, ponieważ zdaję sobie sprawę z tego, że każda odpowiedź z Kijowa w tej sprawie będzie objęta przez kontrwywiad klauzulą tajności. Po prostu przez dwa lata trzeba powstrzymać się przed wyjazdami do tego kraju" — powiedział Rychetský.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)