UE nie przestaje śledzić z niepokojem sytuacji w trzeciej pod względem wielkości gospodarce Europy z jej ogromnym długiem zewnętrznym. Nowe wybory są w pełni możliwe, a związana z nimi niepewność — w tym także dla całej Unii Europejskiej — nie maleje. Jak tłumaczy wydanie, Włochy odgrywają ważną symboliczną rolę jako jedno z państw założycielskich UE.
„Włochy mają najważniejsze znaczenie dla Unii Europejskiej" — podkreślił szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Jeśli Włochy runą, razem z nimi runie jedna z opór UE, przez co zachwianiu może ulec cała europejska budowla — czytamy w materiale. Dlatego zwycięstwo partii „Liga" i „Ruch Pięciu Gwiazd" krytykujących Brukselę, euro i reguły podziału budżetu w UE wywołało niepokój wielu osób. Mało tego, Bruksela jest zaniepokojona tym, że obiecane w ramach porozumienia koalicyjnego wypłaty socjalne mogą przynieść poważne trudności Włochom i całej strefie euro.Jak wyjaśnia N-TV, dług państwa wynosi już prawie 132% PKB, podczas gdy UE dopuszcza co najwyżej 60% długu. Gorzej sytuacja przedstawia się tylko w Grecji, ale gospodarka Włoch jest nieporównywalnie ważniejsza dla Europy — podkreśla niemiecka stacja telewizyjna. Co więcej, włoskie banki znajdują się pod naciskiem masy zaległych kredytów, co zagraża stabilności finansowej. Od lat gospodarka Włoch i obiecane reformy stoją w miejscu. Krótko mówiąc, Włochy stały się głównym źródłem niestabilności w strefie euro — podkreśla korespondent.
Rozpad koalicji populistycznej w Rzymie nie zmienia sytuacji w istotny sposób. Już latem Włochy mogą stanąć przed koniecznością rozpisania nowych wyborów, za których sprawą państwo może dokonać prawdziwego zwrotu populistycznego — czytamy w publikacji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)