— Gdy ten dokument był już gotowy, Obama zadzwonił do prezydenta Putina i poprosił go, aby nie zniechęcał Janukowycza do podpisania tego dokumentu, by zrezygnował w nim dobrowolnie ze wszystkich swoich prerogatyw naczelnego dowódcy, zobowiązał się do użycia policji i sił OMON-u jedynie do ochrony budynków rządowych — i tyle — oraz zgodził się na przedterminowe wybory — powiedział Ławrow.
Jego zdaniem, „Amerykanie czuli, że to przesada". — Nie przekonywaliśmy. Putin powiedział, że jeśli Janukowycz jako prezydent zdecyduje się na jego podpisanie, ma do tego prawo. Tak też się stało. A później, następnego ranka, jak wiecie, prezydent Janukowycz wyjechał do Charkowa. W tym czasie zaczęto zajmować budynki rządowe, rezydencję prezydenta, parlament — dodał.
Moskwa zwróciła się do gwarantów porozumienia, ale odpowiedziano jej, że Janukowycz uciekł, sam odsunął się od władzy i procesu przejściowego. Opozycja zamiast rządu porozumienia narodowego ogłosiła powstanie „rządu zwycięzców". — Nikt nie zadzwonił, nie powiedział: prosiliśmy was o wsparcie tego procesu, nie udało się, bywa — powiedział minister.Janukowycz i liderzy opozycji — Arsenij Jaceniuk, Ołeh Tiahnybok i Władimir Kliczko — podpisali porozumienie dotyczące rozwiązania kryzysu politycznego na Ukrainie 21 lutego 2014 roku. Pośrednikami byli szefowie MSZ Niemiec i Polski oraz przedstawiciel Francji. Dokument przewidywał przywrócenie konstytucji z 2004 roku, zakończenie zamieszek i powołanie rządu jedności narodowej.
Jednak już następnego dnia Rada Najwyższa odsunęła Janukowycza od władzy. Był on zmuszony do opuszczenia kraju.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)