Jednocześnie Scotland Yard na razie nie wie, w jaki sposób poszkodowani zatruli się substancją paralityczno-drgawkową. Basu podkreślił, że poszkodowani w Amesbury nie odwiedzali w Salisbury miejsca, gdzie przebywali Skripale.
Według słów Basu trzeba jeszcze zbadać, czy te dwa incydenty są ze sobą związane.
Dodał, że na razie nie może snuć przypuszczeń odnośnie tego, czy poszkodowani mają związek ze Skripalami, czy zatrucie było zamachem, czy przypadkiem.
Nie mamy danych wywiadowczych ani poszlak wskazujących na to, że ktoś miał ich na celowniku. W ich życiorysie nic na to nie wskazuje — wyjaśnił Basu.
Śledztwo trwa
Basu dodał, że śledztwo w sprawie incydentu w Amesbury trwa, uczestniczy w nim około 100 detektywów z pododdziałów antyterrorystycznych. W prace zaangażowano przedstawicieli 12 struktur.W czwartek szef MSW Wielkiej Brytanii Sajid Javid przeprowadzi posiedzenie komitetu nadzwyczajnego w sprawie incydentu w Amesbury.
Z kolei główny lekarz Anglii Sally Davies oznajmiła, że ryzyko zatrucia się substancją, z którą zetknęło się dwóch poszkodowanych w Amesbury, jest niewielkie, jednak należy zachować ostrożność. Tym, którzy przebywali w otoczonych przez policję dzielnicach Amesbury i Salisbury, zaleciła wypranie ubrań.
„Wystrzegajcie się podnoszenia nieznanych lub niebezpiecznych przedmiotów, takich jak igły i strzykawki" — powiedziała Davies.
Wcześniej policja informowała, że obywatele Wielkiej Brytanii, 44-letnia kobieta i 45-letni mężczyzna, zostali znalezieni nieprzytomni w jednym z domów w Amesbury. Obecnie znajdują się w stanie krytycznym w szpitalu Salisbury, gdzie leczyli się Skripale. Początkowo zakładano, że stan pary jest związany z zażyciem narkotyków.
„Sprawa Skripalów"
Amesbury znajduje się niedaleko Salisbury, gdzie 4 marca zostali otruci pracujący dla brytyjskich służb specjalnych Skripal i jego córka Julia. London twierdzi, że z użyciem substancji A-234, do której brytyjskie władze przyrównują Nowiczok, jest związane państwo rosyjskie. Moskwa kategorycznie odrzuca ten zarzut. Śledztwo w sprawie incydentu z otruciem Skripalów prowadzi pododdział antyterrorystyczny Scotland Yard.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)