Według rosyjskiego banku przez miesiąc jego oddziały obsłużyły 899 tys. zagranicznych kart bankomatowych ze 194 państw. Jedną kartą z Chin płacono za zakupy w 11 miastach w Rosji. Bank poinformował też, że w rosyjskich restauracjach i fast foodach wydano 6,2 mld rubli, a w hotelach — 5 mld rubli. Jednak wskaźniki są zapewne znacznie wyższe, bo w wielu przypadkach kibice zatroszczyli się o kwaterunek znacznie wcześniej lub skorzystali z usług zagranicznych biur turystycznych.
Według rosyjskiego rządu na mistrzostwa przyjechało około 3 mln obcokrajowców, czyli średnio każdy z nich zostawił w tym kraju około 500 dolarów. Ponadto większość kibiców ograniczyła się do jednego miasta — 75% kart płatniczych używano w obrębie jednego miasta.Sbierbank twierdzi, że wydatki kibiców często zależały od wyników ich drużyn, a większość operacji bankowych — 36,5% — przeprowadzono w drugim tygodniu etapu grupowego, gdy z turnieju nie odpadł jeszcze ani jeden zespół. Najwięcej wydawano pieniędzy po kluczowych meczach oraz w momencie, gdy dana reprezentacja odpadała z mistrzostw, a jej kibice szykowali się do powrotu do domu, pisze FT.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)