Tu-144, pierwszy naddźwiękowy samolot pasażerski, został zaprojektowany przez Biuro Konstrukcyjne Tupolewa w latach 60. ubiegłego wieku. Jest to jeden z dwóch naddźwiękowych samolotów wykorzystywanych w lotnictwie cywilnym. Drugim takim samolotem był francusko-brytyjski Concorde.
„Wielka Brytania posiada taki samolot, Concorde. Concorde jest odpowiednikiem samolotu Tu-144. Tylko jest on francuski i pod wieloma względami gorszy od Tu-144. Tak czy inaczej, istniał i przewoził ogromną, kolosalną liczbę ludzi i to z prędkością naddźwiękową. Kiedy Concorde został wycofany, niektórzy ochotnicy postanowili zająć się jego konserwacją i napisali list otwarty do królowej Wielkiej Brytanii, poprosili ją o pomoc w przywróceniu Concorde’a, aby mógł latać, lub przywrócenia mu takiego wyglądu, aby odwiedzający mogli zobaczyć go w godnym stanie” — wyjaśnia Wasilij Pankratow, dyrektor wykonawczy Zarządu Fundacji „Legendy Lotnictwa”.Pomysł przywrócenia „radzieckiego Concorde’a” pojawił się już dawno temu, podkreśla przewodniczący Rady Fundacji Michaił Agafonow. A „w 2011 roku prezydent Rosji wyraził opinię, że byłby to dobry pomysł, aby stworzyć Narodowe Muzeum Lotnictwa. W zasadzie dla naszego kraju, dla Rosji, kraju, który ma swój własny przemysł i historię lotniczą. Nie mamy narodowego muzeum lotnictwa. […] Pojawiła się grupa pasjonatów, którzy postanowili wesprzeć ten pomysł i rozwijać go” — dodaje.
Tu-144 będzie pierwszym krokiem w kierunku stworzenia tego muzeum, którego projekt został już opracowany przez Fundację „Legendy Lotnictwa” i Korporację Naukowo-Inżynieryjną (NIK) wspólnie z władzami i organizacjami publicznymi miasta Żukowski.
Opracowano już projekt instalacji samolotu, który obejmuje zarówno samolot, jak i stałe muzeum z możliwością odwiedzenia samolotu. […] Wewnątrz samolotu będzie zaprezentowana część kabiny. Ludzie, którzy wejdą do środka, będą mogli zobaczyć, jak naprawdę samolot wyglądał podczas lotu. Dodatkowo będzie tam ekspozycja, która pokaże również jego historię. W pawilonie, który będzie zlokalizowany w pobliżu, planujemy umieścić symulatory lotu Tu-144 — wyjaśnia przewodniczący Rady Fundacji „Legendy Lotnictwa” Michaił Agafonow.
Przy dostępności finansowania w ciągu trzech-czterech miesięcy projekt może już zostać zrealizowany i Tu-144 będzie gotowy do przyjmowania gości.„On [samolot] został wykupiony od firmy, która niewiele miała wspólnego z lotnictwem, która była gotowa do utylizacji samolotu. Udało nam się go zachować z pomocą i społeczności, i administracji, i szefa miasta” — podkreślił przewodniczący Rady Fundacji „Legendy Lotnictwa”.
Transport samolotu do miejsca ekspozycji jest dość prosty:
„Odłącza się konsolę skrzydła, ciągnikiem dostarczany jest na terytorium Instytutu Lotniczego im. Gromowa, zmierzyliśmy całą przestrzeń, przywozimy na miejsce i montujemy. Istnieje technologia podnoszenia na oparcia za pomocą specjalnego dźwigu. Zostanie pomalowany już na miejscu. Zdecydowaliśmy się na barwy Aerofłotu, ponieważ wykonywał kiedyś regularne loty” — tłumaczy Michaił Agafonow.
Cały projekt szacowany jest na 53 miliony rubli. Obecnie trwa proces zbierania funduszy. Autorzy projektu spodziewają się przyjmować minimum 500 osób dziennie, a podczas Międzynarodowego Pokazu Lotniczego MAKS ten wskaźnik wzrośnie.
Oszacowaliśmy tę zdolność przepustową podczas MAKS, gdy pokazano Tu-144. Od 2007 roku wystawiamy go co roku. W ciągu sześciu dni maksymalna liczba osób, którą przyjęto — 14 tysięcy osób — wyjaśnia Wasilij Pankratjew.
Oprócz „radzieckiego Concorde’a” w muzeum zostaną wystawione również inne „legendy” radzieckiego przemysłu lotniczego.
„Na terenie Instytutu znajduje się jeszcze wiele eksperymentalnych samolotów. Ponieważ wszystkie samoloty, które wzleciały w powietrze, przechodziły przez Instytut Lotniczy im. Gromowa. Jest bardzo dużo historycznych samolotów, na których przeprowadzano różnego rodzaju testy. Każdy samolot ma bogatą historię. Są to również unikatowe eksponaty, które chcielibyśmy zachować” — mówi Michaił Agafonow.Ekspozycję muzeum może uzupełnić Buran.
„W tym roku minie 30 lat od lotu Burana. Został uratowany przed utylizacją, wolontariusze i inżynierowie NIK zachowali go. Bez problemu może istnieć jako element przyszłego muzeum” — dodaje Michaił Agafonow.
Fundacja „Legendy Lotnictwa” ma także inne, równie interesujące projekty. Jest to na przykład Aleja Sławy Konstruktorów, stworzona w 2016 roku w mieście Żukowski. Ten projekt zainteresował Chorwatów, ponieważ w Alei Sławy umieszczono popiersie konstruktora lotniczego Roberta Bartiniego, który urodził się w Chorwacji.
Istnieją interesy biznesu, rozwoju. I bez względu na sytuację polityczną nadal istnieje interakcja. I w tym przypadku projekt ten tylko wzmacnia nasze więzi i obopólnie korzystną współpracę między naszymi krajami — podsumował Michaił Agafonow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)