— Polscy ekolodzy zbadali niedawno niemiecki okręt z czasów wojny, który spoczywa na dnie Zatoki Gdańskiej. Twierdzą, że w jego zbiornikach znajduje się około 1,5 mln litrów ropy naftowej, która stanowi poważne zagrożenie dla Morza Bałtyckiego. Statek rdzewieje, polscy naukowcy spodziewają się wycieku produktów naftowych w najbliższych latach. Katastrofa ekologiczna będzie miała poważne konsekwencje dla wybrzeża morskiego Polski i obwodu kaliningradzkiego – powiedział Siwkow, jak poinformowały rosyjskie media.
Jak dodał, polscy naukowcy podejmują działania mające na celu zapobiegniecie wyciekowi produktów ropopochodnych. Rosyjskie kręgi naukowe rozumieją, że Rosja powinna zaproponować sąsiadom konkretną pomoc techniczną w rozwiązaniu tego problemu.— Niedługo przygotujemy apel do różnych organów władzy w tej sprawie. Wspólnymi wysiłkami obu krajów zdołamy uratować plaże w Polsce i obwodzie kaliningradzkim przed zanieczyszczeniem na dużą skalę – powiedział naukowiec.
Zdaniem historyków ds. wojskowości mowa o niemieckim tankowcu Franken, który zatopiło radzieckie lotnictwo 8 kwietnia 1945 oku w pobliżu Helu. W efekcie ataku lotniczego doszło do pęknięcia kadłuba, który rozpadł się w trakcie tonięcia. Jednostka o wyporności ponad 22 tys. ton i długości 172 metrów spoczywa na głębokości 55 metrów. W jego lukach i zbiornikach znajdują się ogromne ilości ropy naftowej i amunicji.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)