Zdaniem Ni Aloin Facebook uznaje za terrorystów wszystkie grupy pozarządowe, które wykorzystują przemoc w celu osiągnięcia swoich celów.
Wykorzystywanie tak pojemnej i niedokładnej definicji w celu uregulowania dostępu i korzystania z Facebooka może doprowadzić do dyskryminacji, nadmiernej cenzury i pozasądowych zakazów dostępu do serwisów sieci społecznościowej… Stosowanie tak szerokiej definicji budzi szczególne obawy w świetle tego, że wiele rządów usiłuje napiętnować jako terrorystyczne rozmaite formaty niezgody i opozycji — zarówno pokojowe, jak i niepokojowe — uważa ekspert.
Specjalna sprawozdawczyni wyraziła także obawy związane z brakiem jasności co do metod, z jakich korzysta Facebook, żeby określić, czy człowiek należy do tej czy innej grupy. Jej zdaniem brak niezależnego monitoringu działalności sieci społecznościowej także może przysporzyć problemów.Ni Aolain wezwała Facebooka do zmiany swojej definicji „terroryzmu" i „udziału w działalności terrorystycznej" i doprowadzenia jej do zgodności z interpretacją daną przez specjalnego sprawozdawcę ONZ ds. ochrony praw człowieka i fundamentalnych wolności w warunkach walki z terroryzmem. Według jej słów blokada lub usunięcie może dotyczyć tylko treści, które rzeczywiście niosą zagrożenie terrorystyczne lub propagują różne rodzaje nienawiści, dyskryminacji lub przemocy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)