„Na okupowane terytorium woda na podstawie kontraktu, gdzie napisano „Krym, Rosja" nigdy nie będzie dostarczana" — powiedział ukraiński szef dyplomacji. Jego słowa przywołuje ukraińska agencja UNIAN.
Sytuacja z odstojnikiem chemicznych ścieków należącym do zakładu „Krymski Tytan" zaostrzyła się pod koniec sierpnia, kiedy to na skutek chemicznych wyziewów na dachach domów i liściach drzew w Armiańsku i sąsiednich wioskach pojawił się tłusty żółty nalot. 4 września specjaliści odnotowali przekroczenie maksymalnie dopuszczalnej koncentracji dwutlenku siarki w powietrzu. Praca zakładu została wstrzymana. Sytuacja ekologiczna wróciła do normy 7 września.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)