Zwolennicy teorii spiskowych podejrzewają, że astronomowie odkryli potężny wybuch na Słońcu i otrzymali polecenie od amerykańskiego rządu, aby ukryć tę wiadomość. Niektórzy w swoich domysłach poszli jeszcze dalej, sugerując, że personel obserwatorium zajmował się działalnością szpiegowską. Komentarze naukowców nie przyczyniły się do rozwiania tych wątpliwości.
„Teleskop nie znalazł kosmitów. Dane zostaną opublikowane. Nic nie skrywamy i nie otrzymaliśmy polecenia, aby ukryć wyniki badań" — powiedział dyrektor obserwatorium James Macaiter.
FBI prowadzi dochodzenie w sprawie zamknięcia obiektu i ewakuacji z góry jego pracowników. Biuro nie komentuje wyników śledztwa.
Stowarzyszenie Uniwersytetów na rzecz Badań Astronomicznych, które m.in. zajmuje się kwestiami bezpieczeństwa, poinformowało, że pozostałe obiekty nie przerwały pracy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)