Ile będzie kosztowało nowe „jabłuszko"?
Dział analityczny Picodi sprawdził, jak długo Polacy oraz mieszkańcy innych krajów świata muszą pracować, aby zarobić na nowinkę od Apple. W badaniu wzięto pod uwagę 42 kraje.
Wyniki zostały oparte o upublicznione przez Apple ceny na smartfona iPhone Xs w wersji 64 Gb w poszczególnych krajach oraz o oficjalne dane statystyczne dotyczące przeciętnego wynagrodzenia w tych krajach.Zgodnie z rezultatami najszybciej na iPhone'a zarobią mieszkańcy europejskich krajów rozwiniętych: na podium znalazły się Szwajcaria (5,1 dni), Luksemburg (6,9) i Norwegia (7,5), tuż za nimi obywatele Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którzy na kupno iPhone'a muszą pracować 7,6 dnia.
Polska znalazła się w zestawieniu na 30. miejscu, jak wiadomo nowy iPhone będzie kosztował „jedyne" 4979 złotych, biorąc pod uwagę średnie wynagrodzenie, przeciętny Polak musi harować na niego 32,5 dnia!
Jak na tym tle wypadają sąsiedzi Polski?
Rosjanin musi popracować więcej niż Polak, bo aż 48,2 dnia, Łotysz i Litwin odpowiednio po 33,3 i 34,6 dni. Natomiast przeciętny Czech spędzi w pracy 26,5 dnia. W najlepszej sytuacji jest Niemiec, nowy iPhone pojawi się w jego dłoni już po 10,5 dnia.Na pewno nie ucieszą się mieszkańcy Filipin, Pakistanu, Argentyny, Indii i Chin. To oni muszą pracować najdłużej na nowinkę od Apple. Odpowiednio 156,6; 88,6; 60,1; 59,9; 50,5 dnia.
Analiza obejmowała oficjalnie upublicznione ceny na iPhone Xs w wersji 64 GB w 42 krajach oraz publicznie dostępne dane na temat przeciętnego wynagrodzenia w tych krajach za 2017 rok lub za ostatni dostępny okres.
Autor badania: Picodi.com
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)