Publikacja zawiera przykłady działań, za które może nastąpić kara: ingerencja w debaty publiczne, a także próby wpływania na proces decyzyjny.
„Działanie tej ustawy potencjalnie obejmuje sytuację, w której agent wywiadu zagranicznego mówi, że byłoby dobrze wymienić żarówkę w toalecie tej czy innej instytucji, a duński dyrektor stosuje się do jego rady” — zauważa gazeta.
Tak więc Duńczyk spotka się z karą, jeśli stwierdzi, że antyrosyjskie sankcje są szkodliwe dla Danii i podzieli tę opinię w mediach, podkreśla „Berlingske”. Podobnie zakończy się próba wpłynięcia na korzyść realizacji projektu gazociągu Nord Stream-2.
Projekt ustawy, w opinii autora artykułu, można uznać za próbę zastraszenia społeczeństwa duńskiego, ponieważ mowa o legalnych opiniach obywateli, którzy wypowiadają się w publicznych dyskusjach, ale mogą zostać uznane za propagandę.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)