Decyzja MFW w sprawie Ukrainy, której spodziewano się w tym tygodniu, raczej nie zostanie już podjęta. Przebieg wydarzeń w Kijowie nie da na to możliwości. Współpraca z MFW jest zagrożona, los zewnętrznego finansowania jest zagrożony, wyjście na zewnętrzne rynki zapożyczania kapitału jest zagrożone — napisał Ustienko w Facebooku.
Jednocześnie ekonomista jest przekonany, że nawet jeśli Kijów otrzyma kolejną transzę kredytu od MFW, nie będzie ona tania. „Ukraina pewnie nie dostanie pożyczki taniej niż na 9%. Mam nadzieję, że nie trzeba tłumaczyć, że jest to szalenie kosztowne. Nawet zadłużenie z zeszłego roku było o jedną piątą tańsze, a to było nie najlepsze ulokowanie europejskich obligacji” — zaznaczył Ustienko.Dodał również, że podejmowane przez polityków próby „testowania na wytrzymałość” niezależności Narodowego Banku Ukrainy mogą doprowadzić do katastrofalnych konsekwencji. Jednocześnie ekonomista zauważył, że dla kraju jest bardziej opłacalne inwestowanie niż zastrzyki kredytowe, jednak na Ukrainie nie został stworzony odpowiedni klimat biznesowy. „Próby przekazania wszystkiego premierowi (Wołodymyrowi) Hrojsmanowi i uczynienia z niego zwrotniczego zakończą się niepowodzeniem, on nie jest ostatnim w tej grze i jest to zrozumiałe dla wszystkich” — uważa Ustienko.
Jednocześnie, jego zdaniem, na dłuższą metę wszystko będzie dobrze na Ukrainie, a w średnioterminowej perspektywie w kraju gwałtownie wzrosną zawirowania. „Jak długo będzie trwała perspektywa średnioterminowa — kwestia pozostaje otwarta. Panie i panowie, zapnijcie pasy!” — podsumował.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)