Jak podkreślił, Moskwa przez wiele lat słyszała oskarżenia, że rakieta, która zwykle jest oznaczona indeksem 9M729, była testowana przez Rosję na odległość zabronioną traktatem INF. Minister zauważył, że na początku Stany Zjednoczone nie wymieniły nawet rodzaju rakiety, którą miały na myśli. Powiedział też, że Rosja prosiła o doprecyzowanie danych, ale Amerykanie „najpierw podali tylko numer rakiety, potem powiedzieli, że dotyczy to dwóch testów, podali daty tych testów i poinformowali, że odbyły się one na (poligonie) Kapustin Jar".
— Zaledwie tydzień temu, kilka dni przed ogłoszeniem zamiaru wycofania się z traktatu INF, Amerykanie za pośrednictwem swojej ambasady w Moskwie przekazali rosyjskiemu Ministerstwu Spraw Zagranicznych rozbudowaną listę kwestii, które budziły ich podejrzenia. Wreszcie, przekazano ją nam w odpowiedzi na nasze prośby dostarczenie tego, co ich niepokoi i na podstawie czego wnioskują, że nie przestrzegamy traktatu. Wysłaliśmy tę listę do rosyjskiego Ministerstwa Obrony i innych ministerstw, które powinny przyjrzeć się tym pretensjom, rozpoczęły prace nad przygotowaniem odpowiedzi Amerykanom — powiedział minister w programie „Moskwa. Kreml. Putin" w Rossija 1.Pytany o tym, dlaczego Stany Zjednoczone nie przekazały dokładnych danych i roszczeń, Ławrow zasugerował, że może to być spowodowane obawami, że „jeśli ujawnią jakieś informacje, to skompromitują źródło".
— Nie zajmuję się zawodowo tymi kwestiami, dlatego mogę tylko zgadywać. Okazało się, że, przekazując nam niezwykle szczegółowy kwestionariusz, na który można już w jakiś sposób zareagować (zaczęliśmy przygotowywać odpowiedzi), po kilku dniach ogłoszono, że kwestionariusz kwestionariuszem, ale wycofują się. Nie sprzyja to statecznemu dialogowi i przewidywalności — dodał szef rosyjskiej dyplomacji.Ławrow wezwał też USA, aby poinformowały, co zamierzają robić w sferze kontroli zbrojeń po wycofaniu się z traktatu INF.
— To niekontrolowane, nietransparentne, aby nikt znowu nie wiedział, co robi ktoś inny. Tak nie można — ocenił minister.Ławrow powiedział też, że doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton przyznał, że w stosunkach z Rosją potrzebny jest „pewien poziom zaufana i przewidywalności".
Dyplomata skomentował też propozycję USA dotyczącą zobowiązania Chin, Indii, Pakistanu i Iranu do przestrzegania postanowień traktatu.
— Jakieś 8, może 10 lat temu, w latach 2007-2008 wraz z Amerykanami proponowaliśmy w ONZ wszystkim krajom, które posiadają pociski średniego i krótkiego zasięgu, aby przyłączyły się do traktatu i uczyniły go uniwersalnym. Odpowiedź była negatywna. Szczerze mówiąc, innej się nie spodziewaliśmy, ale chcieliśmy wykorzystać każdą możliwość uniwersalizacji — przypomniał Siergiej Ławrow.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)