Chodzi o biblijny obraz epoki Odrodzenia „Madonna z Dzieciątkiem i św. Janem" należący do florenckiego malarza, którego tożsamości jak dotąd nie udało się ustalić.
Malarz przedstawił na płótnie Madonnę, która pochyliła się nad Jezusem. Za jej plecami widać okno, za którym rozciąga się widok na równiny i nieboskłon. Wielu wrażliwych na najróżniejsze szczegóły ufologów zwróciło uwagę na to, co artysta odmalował właśnie na niebie — dziwne plamy, które można uznać za ufo. Plama z prawej strony ma kształt tarczy, jaki przybierają zazwyczaj statki obcych. A plama z lewej strony podobna jest raczej do amorficznej istoty z mackami.
Ufolodzy zwrócili uwagę na to, że pierwsza plama promieniuje światłem, usiłując najprawdopodobniej nawiązać kontakt z ludźmi. W dole na obiekt uważnie patrzy pastuch.
Znalezisko przywiodło specjalistów na myśl, że Nibiru kontaktuje się z Ziemią od setek lat — pisze Vista News. Ufolodzy nie wątpią, że chodzi właśnie o planetę X, bo zbliżyła się ona do naszej planety właśnie w tamtym okresie.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)