Dziennikarze twierdzą, że dyrektor wykonawczy koncernu Helmut Merch już w listopadzie w trakcie konferencji telefonicznej z analitykami bankowymi zapewnił: zakaz Berlina nie ma wpływu na te dostawy. Jak podkreślił, koncern rocznie dostarcza amunicję za ponad 10 mln euro.
O tym, że Niemcy całkowicie zawiesiły dostawy broni do Arabii Saudyjskiej z powodu zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w saudyjskiej ambasadzie w Turcji, poinformowano 19 listopada. Wówczas niemiecki rząd odmówił podpisania nowych umów i analizował, jak można wstrzymać dostawy w ramach obowiązujących kontraktów. We wrześniu Berlin zawarł z Rijadem umowę na dostawy broni w wysokości 416 mln euro. Została ona zamrożona.
Dżamal Chaszodżdżi zaginął 2 października na terenie konsulatu Arabii Saudyjskiej w Turcji. Rijad przyznał, że dziennikarz nie żyje dopiero po upływie 18 dni od jego śmierci. Szef MSZ Arabii Saudyjskiej zapewnił, że następca tronu, którego Turcja i USA podejrzewają o zlecenie zabójstwa, nie wiedział o tej operacji.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)