Zdaniem policji kobietę mogli porwać w łazience. Portal podaje także, że na miejscu przestępstwa rzekomo znaleziono notatkę zapisaną w łamanym norweskim z żądaniem, by nie zgłaszać sprawy na policję.
Poszukiwania kobiety prowadzone były w warunkach ściśle tajnych, a to z powodu ryzyka narażenia na niebezpieczeństwo zdrowia i życia porwanej w przypadku rozgłoszenia sprawy. Do śledztwa zaangażowano policję kryminalną, Europol i Interpol.
Jak zauważa VG, od dziesięciu tygodniu nie było żadnych informacji o kobiecie.Są informacje, że porywacze zażądali wykupu w wysokości dziewięciu milionów euro w kryptowalucie.
„Policja poradziła rodzinie, by nie spełniała żądań" — powiedział rzecznik norweskiej policji Tommy Broske. Nie zdementował on też informacji o sumie, jaką zażądali porywacze. Zdaniem gazety porywacze zażądali wykup w kryptowalucie Monero, żeby ukryć transakcję — przy takim przekazie nie da się ustalić adresata i sumy.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)