Pytania, które zostały zadane przebywającemu w więzieniu Hanibalowi, oraz odpowiedzi na nie udzielono za pośrednictwem przedstawiciela syna al-Kaddafiego, Rima ad-Debriego.
— Kto i w jaki sposób porwał Pana w Syrii?
— Został Pan zatrzymany w Libanie pod zarzutem ukrywania informacji w sprawie Musy as-Sadra. Czy w tej sprawie prowadzone było oficjalne śledztwo, zainicjowano proces? Czy faktycznie posiada Pan informacje dotyczące zniknięcia Musy as-Sadra i dwóch jego towarzyszy?
— Przebywam w więzieniu służby bezpieczeństwa Libanu. Od czasu mojego pojawienia się tutaj spotkał się ze mną sędzia, który prowadzi sprawę zniknięcia Musy as-Sadra i jego towarzyszy. W skrócie tę sprawę można opisać w następujący sposób: w 1978 roku podczas wizyty w Libii znika Musa as-Sadr wraz ze swoimi towarzyszami Muhammadem Yoqubem i dziennikarzem Abbasem Badruddinem. W 1982 roku sprawa ich zniknięcia została przekazana Radzie Sądowej Libanu. W 2008 roku mojego ojca Muammara al-Kaddafiego oskarżono o porwanie Musy as-Sadra i jego towarzyszy. Jednak nie miałem żadnego związku z tą sprawą od 1981 roku, nie byłem ani podejrzanym, ani świadkiem, ani oskarżonym. Czyli okazuje się, że powód mojego zatrzymania nie ma żadnego związku z tą sprawą. Aresztowano mnie za to, że jestem synem swego ojca Muammara al-Kaddafiego.
— Czy żona i dzieci odwiedzają Pana? Gdzie przebywają aktualnie?
— Nie, na razie nie zdołali mnie odwiedzić. Bardzo martwię się o nich. W Syrii, w związku z sytuacją, jaka ma miejsce, nie są bezpieczni. Nikt się nimi nie opiekuje. Potrzebują ojca.
— Jaka jest Pańska kondycja fizyczna, zdrowie?
— Moja kondycja fizyczna jest niezadowalająca. Cierpię na bóle w klatce piersiowej, niewydolność oddechową, bóle w dolnej części pleców, problemy ze skórą z powodu braku światła słonecznego. Mam też złamany nos i krwiak na głowie z powodu pobicia podczas mojego uprowadzenia.
— Jakie są warunki Pańskiego pobytu w więzieniu?
— Nie są zadowalające. Ponadto nie mam kontaktu z mediami, a ci, którzy mnie odwiedzili, potem mają zakaz wjazdu do tego kraju.
— Czy ma Pan plany udziału w życiu politycznym po wyjściu na wolność?
— Jest za wcześnie, aby o tym mówić, nie mogę dyskutować na ten temat ani podejmować żadnej decyzji.
Pragnę zauważyć, że w latach mojej pracy w Libii nigdy nie zajmowałem stanowiska w służbach bezpieczeństwa. Byłem jedynie doradcą w dziedzinie transportu morskiego.
Liczymy na dużą rolę Rosji, jako wpływowego państwa, w podobnych przypadkach bezprawia. Dziękuję jej za wysiłki, które podejmuje w celu mojego zwolnienia.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)