Załóżmy, że chcecie zajrzeć w przyszłość i to nie tysiące, a miliardy lat do przodu. Może to być jednak dość ryzykowne, biorąc pod uwagę założenia teorii chaosu. Zgodnie z tą teorią, nawet niewielkie ingerencje w skomplikowany system mogą powodować ogromne zmiany. To pewnego rodzaju „efekt motyla", kiedy trzepot skrzydłami np. w Ameryce Południowej, może wywołać burzę na kilku kontynentach.
Niektórzy naukowcy przypuszczają, że ewolucja Układu Słonecznego wiąże się właśnie z teorią chaosu i że tak czy inaczej Ziemi grozi zderzenie z Marsem.
Jeszcze 10 lat temu Boffins Jacques Laskar i Mickael Gastineau z Obserwatorium Paryskiego mówili, że rezultaty modelowania komputerowego świadczą o tym, iż istnieje ok. 1% szans na apokalipsę planetarnę w ciągu kolejnych 5 mld lat.Francuscy naukowcy wykonali symulacje komputerowe ostatnich dostępnych danych nt. współoddziaływania 8 planet Układu Słonecznego na przestrzeni 5 mld lat, twierdząc, że Słońce wchłonie pozostałe planety.
Z ponad 2 tys. scenariuszy zmiany orbity Merkurego zaledwie o 0,38 mm, 25 prowadzi do dość dużego zwiększenia kąta nachylenia planety, który pozwala na zderzenie z Wenus czy Słońcem.
W jednej z symulacji Merkury zderzy się z Wenus za jakieś 1,76 mld lat. W trzech innych — ze Słońcem. W jeszcze jednym przypadku za 3,34 mld lat Mars rozpadnie się na części, zasypując odłamkami Ziemię.
Cóż, możemy więc wyciągnąć wniosek, że w ciągu najbliższych 100 lat zarówno Ziemi, jak i Marsowi nic nie zagraża, przynajmniej w tym zakresie. A co będzie dalej? Na to pytanie nie ma jak na razie jednoznacznej odpowiedzi.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)