Amerykański politolog Michael Crepon, komentując sytuację wokół traktatu INF, wezwał Kongres USA do powstrzymania wojny nuklearnej „siłą pieniądza”, póki nie jest za późno. Ekspert uważa, że należy to zrobić, „póki Trump się waha, a Putin sieje strach”.
Sytuacja wokół Układu o likwidacji pocisków rakietowych pośredniego zasięgu (traktat INF) z każdym dniem się zaostrza. Początkowo Stany Zjednoczone zadeklarowały jednostronne wycofanie się z niego, oskarżając Moskwę o naruszenie traktatu. Teraz Rosja wykonała swój ruch. Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin podpisał dekret, w którym Rosja ze swojej strony zawiesza wypełnianie warunków traktatu do czasu, aż USA nie wrócą do jego przestrzegania.W amerykańskim establishmencie sytuacja wokół traktatu INF wywołuje dreszcz i coś w rodzaju lekkiej paniki. Szczególnie po ostatnim ostrzeżeniu Putina skierowanym pod adresem Waszyngtonu, że w przypadku rozmieszczenia naruszających porozumienia rakiet w Europie, Federacja Rosyjska wykona lustrzany krok nie tylko w miejscach rozmieszczenia, ale także w „centrach decyzyjnych”.
Amerykański politolog Michael Crepon z Waszyngtońskiego Instytutu Badań Politycznych, analizując w artykule dla The New York Times sytuację wokół „nuklearnej” rosyjsko-amerykańskiej umowy, wezwał Kongres USA do pomocy. I żąda od kongresmanów powstrzymania wojny nuklearnej „siłą pieniądza”. Mówiąc prościej, zmniejszenia apetytu Pentagonu, a wraz z nim budżetu wojskowego Stanów Zjednoczonych.
„Kongres może zdecydować o zmniejszeniu nuklearnego zapału za pomocą siły pieniądza — podkreślił ekspert. — Zwykle najlepiej jest powierzyć pracę w kwestii powstrzymywania władzy wykonawczej, a ponadto Kongres niezbyt dobrze orientuje się w niuansach”.Politolog precyzuje, że „nowy wyścig zbrojeń nie jest jeszcze przesądzony” i „przy wystarczającym zdrowym rozsądku” można go uniknąć. Amerykanin nie liczy na krajowy system obrony antyrakietowej, a dokładniej na to, że wytrzyma napór rosyjskich rakiet.
Politolog właśnie teraz żąda zdecydowanych działań Kongresu, „dopóki Trump się waha, a Putin sieje strach”.
„Im bardziej pan Trump się waha, pan Bolton się gubi, a pan Putin sieje strach i transmituje groźby, tym aktywniej Kapitol musi się podnieść — uważa ekspert, przewidując, że «nowa era konfrontacji nuklearnej nie skończy się dobrze». — Sieć bezpieczeństwa nuklearnego, którą przekazały nam poprzednie pokolenia, pilnie potrzebuje naprawy”.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)