„Gdyby doszło do tej burzy teraz, miałoby to najpoważniejsze konsekwencje: nasze odkrycie pokazuje, że nie doceniamy prawdopodobieństwa takich wybuchów dziś. Wszystko to sugeruje, że musimy znaleźć sposób na lepsze przewidywanie i obronę przed takimi katastrofami” — powiedział Raimund Muscheler z Uniwersytetu w Lund (Szwecja).
Okresowe pojawianie się rozbłysków na Słońcu to wybuchowe epizody uwolnienia energii w postaci światła widzialnego, ciepła i promieni rentgenowskich. Potężne przebłyski „przebijają” magnetyczną osłonę Ziemi, w wyniku czego zakłócają działanie systemów radiokomunikacyjnych, satelitów i zagrażają zdrowiu astronautów pracujących na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej lub na orbicie.Uważa się, że najsilniejszy wybuch nastąpił w 1859 roku podczas tak zwanego „wydarzenia Carringtona”. Podczas tego potężnego błysku uwolnionych zostało około 10 jottadżuli (10 do 25 potęgi) energii, która jest 20 razy większa niż energia uwolniona podczas upadku meteorytu, który zniszczył dinozaury i gady morskie. Zgodnie z ostatnimi prognozami NASA, prawdopodobieństwo powtórzenia się takiego wydarzenia wynosi obecnie około 12%.
Klikając przycisk "Post", jasno wyrażają Państwo zgodę na przetwarzanie danych na swoim koncie w Facebooku w celu komentowania wiadomości na naszej stronie internetowej za pomocą tego konta. Szczegółowy opis procesu przetwarzania danych można znaleźć w Polityce prywatności.
Zgodę można wycofać, usuwając wszystkie pozostawione komentarze.
Wszystkie komentarze
Pokaż nowe komentarze (0)
w odpowiedzi na (Pokaż komentarzUkryj komentarz)